Wybór redakcji Polityka Technologia

Ukraina zaprezentowała nowego, wirtualnego rzecznika prasowego rządu

Wirtualne postacie pojawiają się na scenie politycznej

Czy świeci nam nowa gwiazda wśród oficjalnych rzeczników? Ukraina przeszła do historii, prezentując nam swoją najnowszą „twórczość cyfrową” – sztuczną inteligencję przedstawiającą się jako rzeczniczka prasowa Victoria Shi.

W prezentacji na mediach społecznościowych Victoria, ubrana w elegancki ciemny garnitur, samodzielnie czyta informacje napisane przez ludzi. Dzięki gestom i ruchom głowy wygląda na niesamowicie naturalną! Ale nie oszukujmy się, jej wypowiedzi nadal są „pisane i sprawdzane przez prawdziwych ludzi”, jak zapewnia ministerstwo. Szumnie określając swoje działania, minister spraw zagranicznych Ukrainy, Dmytro Kuleba, stwierdził, że jest to „technologiczny skok, jakiego jeszcze nie zrobiło żadne dyplomatyczne służby na świecie”.

Co stoi za stworzeniem cyfrowej rzeczniczki? Przede wszystkim oszczędność czasu i zasobów. Twórcami Victorii jest ekipa Game Changers, znana z tworzenia treści wirtualnej rzeczywistości związanych z wojną na Ukrainie.

Victoria to nie tylko „osoba cyfrowa”. Jej wygląd i głos są wzorowane na prawdziwej osobie, Rosalie Nombre – piosenkarce i byłej uczestniczce ukraińskiej wersji programu „The Bachelor”. Co więcej, imię Victoria jest inspirowane słowem „victory” (zwycięstwo) i ukraińskim określeniem sztucznej inteligencji – „shtuchniy intelekt”.

Dla ułatwienia, oficjalne oświadczenia będą metkowane QR kodem, który umożliwia skierowanie do tekstowej wersji na stronie Ministerstwa. Wygląda na to, że ostatnie słowo będzie należało do Victorii, której głos będzie teraz słyszalny w różnych debatach.

Źródło

Wyjście z wersji mobilnej