Sam Altman chce globalnych inwestycji w produkcję czipów AI
Wybór redakcji Technologia

Sam Altman chce globalnych inwestycji w produkcję czipów AI

Sam Altman, szef OpenAI, postanowił zaszachować cały świat technologii swoim najnowszym pomysłem: zgarnąć „biliony dolarów” jakby to były drobne zmienione z kieszeni spodni po praniu.

Celem? Nic innego, jak uruchomienie globalnej produkcji chipów komputerowych o wysokiej mocy, bez których zaawansowana sztuczna inteligencja mogłaby zapomnieć o swoich wielkich ambicjach.

Historia Sam’a jest niczym rollercoaster – wykopany z fotela CEO OpenAI na chwilę, wrócił niczym boomerang kilka dni później pokazując, że w świecie technologii wszystko jest możliwe. Teraz, z werwą godną najlepszych negocjatorów, rozmawia z potencjalnymi inwestorami, w tym z urzędnikami z Zjednoczonych Emiratów Arabskich, jakby to była codzienna pogawędka przy kawie.

Projekt zakłada nie tylko produkcję drogich półprzewodników ale też adresowanie ogromnego zapotrzebowania na energię, niezbędną do ich zasilania. Wyobrażacie sobie rozmach? To jak planowanie budowy nowego Wielkiego Muru Chińskiego, tylko że z chipów i prądu.

Kwoty, o których mowa, sprawiają, że nawet największe światowe korporacje mogą poczuć się jak dzieci w sklepie z cukierkami z ograniczonym kieszonkowym. Potrzebne są biliony, od 5 do 7, aby zrealizować projekt, co przewyższa wartość Apple i Microsoft razem wziętych. Altman nie bawi się w małe inwestycje; to jest gra na globalną skalę.

38-letni wizjoner AI spotkał się także z sekretarzem handlu USA, Giną Raimondo, aby omówić plany, które mogłyby wymagać magicznego wsparcia rządu USA. Kongres już wcześniej podjął kroki, aby zwiększyć krajową produkcję chipów i zmniejszyć amerykańską zależność od Chin, co w kontekście ambicji Altmana brzmi jak muzyka dla jego uszu.

Altman ma zamiar połączyć siły OpenAI, producentów chipów i firm energetycznych, aby stworzyć fabryki produkujące więcej chipów, z OpenAI jako głównym odbiorcą. To jak plan budowy Gwiezdnej Floty, tylko w świecie technologii.

OpenAI prowadziło produktywne dyskusje na temat zwiększenia globalnej infrastruktury i łańcuchów dostaw dla chipów, energii i centrów danych, które są kluczowe dla AI i innych branż, które na nich polegają” – oświadczyła rzeczniczka OpenAI, dając do zrozumienia, że w tej grze stawka jest wysoka.

Altman, który w ostatnich miesiącach nie szczędził słów krytyki na temat globalnego niedoboru chipów AI, zdaje się być gotów do walki z tym wyzwaniem. Poruszył ten problem nawet podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, zwracając uwagę na konieczność przełomu energetycznego.

To wszystko brzmi jak scenariusz filmu science fiction, gdzie bohater walczy z czasem i przeciwnościami, aby uratować świat. Tylko że tutaj, w rolę bohatera wciela się Sam Altman, a jego broń to biliony dolarów i wizja przyszłości, w której sztuczna inteligencja i technologia mogą osiągnąć nowe, niewyobrażalne wcześniej wysokości. Czyż to nie brzmi jak początek czegoś wielkiego?