W Londynie odbyło się wydarzenie „The Revolutionaries”, podczas którego Revolut – fintech, który z aplikacji do przewalutowań wyrósł na jednego z najambitniejszych graczy na rynku finansowym – przedstawił swoją wizję na 2025 rok. Pretekstem była nie byle jaka okazja: 50 milionów użytkowników na całym świecie. Nik Storonsky i Vlad Yatsenko, współzałożyciele firmy, zapowiedzieli, że to dopiero początek. A w planach mają nie tylko rozwój, ale i sporą rewolucję.
Sztuczna inteligencja z ludzką twarzą
W przyszłym roku Revolut wprowadzi do aplikacji nowego towarzysza – asystenta AI, który będzie uczył się naszych nawyków finansowych i podpowiadał, jak lepiej zarządzać pieniędzmi. Nie, nie będzie rzucał nam frazesami w stylu „może odłóż na emeryturę” – jego zadaniem jest realna pomoc w codziennym ogarnianiu finansów, planowaniu i podejmowaniu mądrzejszych decyzji. Start zaplanowano na 2025 rok, a rozwój asystenta ma być stopniowy – w rytmie tego, jak dojrzewa technologia i nasze zaufanie do niej.
Przy okazji: bankomaty Revoluta? Tak, będą!
Tak, dobrze czytacie. Revolut zamierza w 2025 roku wprowadzić na ulice własne bankomaty. Pierwsze pojawią się w Hiszpanii i będą oferować nie tylko wypłaty gotówki i kart, ale w przyszłości również wpłaty. A żeby nie było zbyt analogowo – maszyny będą wykorzystywać rozpoznawanie twarzy jako metodę autoryzacji. Kiedyś powiedzenie „z twarzy cię znam” może nabrać zupełnie nowego znaczenia przy bankomacie.
Revolut Business z ofertą dla firm
Revolut nie zapomina też o przedsiębiorcach. W przyszłym roku Revolut Business ma ruszyć z pierwszym produktem kredytowym dla firm w Europie oraz zaoferować jedne z najwyższych stawek oszczędnościowych dla biznesu w całej UE. Do tego dochodzi rozwój Revolut Kiosk – rozwiązania, które ma pomóc firmom w zarządzaniu punktami sprzedaży, restauracjami czy sklepami. A wisienką na torcie ma być rozbudowa Revolut Pay, z planowanym wdrożeniem opcji „Kup teraz, zapłać później”.
A to dopiero początek
– „Rok 2024 był dla nas ogromny – miliony nowych kont i kolejne innowacje. Ale 2025 będzie jeszcze większy” – zapowiedział Nik Storonsky, CEO Revoluta. Z kolei Antoine Le Nel, szef działu wzrostu i marketingu, dodał: – „Już mamy 50 milionów użytkowników, a celem jest 100 milionów. Chcemy być pierwszym prawdziwie globalnym bankiem”.
Revolut pokazuje, że przyszłość bankowości może być nie tylko cyfrowa, ale i zaskakująco ludzka. O ile oczywiście człowiek nadal będzie potrzebny, bo patrząc na tempo rozwoju AI – nie zdziwimy się, jak kiedyś kredyt dostaniemy po rozmowie z chatbotem z brytyjskim akcentem.