Przyszłość dostaw miejskich. Innowacje MIT w walce o lepszą logistykę
Technologia Logistyka

Przyszłość dostaw miejskich. Innowacje MIT w walce o lepszą logistykę

W świecie logistyki ostatnia mila zawsze była jak ten ostatni kawałek pizzy – wszyscy go chcą, ale nikt nie chce się z nim męczyć.

Matthias Winkenbach z MIT nie tylko chce się z tym kawałkiem zmierzyć, ale też ma plan, jak go zoptymalizować za pomocą uczenia maszynowego. Winkenbach, który jest dyrektorem MIT Megacity Logistics Lab, prowadzi badania nad wykorzystaniem zaawansowanych technologii do usprawnienia logistyki miejskiej, szczególnie w tzw. ostatniej mili – etapie dostawy, który rozpoczyna się w momencie przybycia towaru do lokalnego centrum dystrybucyjnego a kończy się dostarczeniem przesyłki do drzwi klienta.

Co ciekawe, problem ostatniej mili nie jest tylko kwestią logistyczną, ale również środowiskową i społeczną. Winkenbach i jego zespół skupiają się na trzech głównych obszarach: minimalizacji czasu dostawy, redukcji kosztów oraz ograniczeniu wpływu transportu na środowisko. A jak to robią? Przez skomplikowane algorytmy i modele predykcyjne, które brzmią jak coś prosto z filmu sci-fi, ale są codziennością w laboratorium MIT.

Wyobraźcie sobie, że każda dostawa jest jak indywidualnie dopasowany garnitur – wszystko musi pasować idealnie. Systemy używane przez zespół Winkenbacha analizują ogromne ilości danych – od warunków pogodowych, przez ruch uliczny, po historię zakupów i preferencje klientów. To wszystko po to, by przewidzieć najlepszą trasę, metodę dostawy i nawet idealny moment na doręczenie paczki. Brzmi jak magia? No prawie, to raczej nauka połączona z technologią.

A co z robotami? Cóż, są i oni. Winkenbach wspomina o rosnącej roli automatyzacji i robotyzacji w logistyce ostatniej mili. Drony dostarczające paczki to już nie tylko wizje z filmów, ale coraz bardziej realna przyszłość. Jednak zanim wszyscy zaczniemy odbierać przesyłki od latających robotów, jeszcze sporo wody w Wiśle upłynie.

Podsumowując, prace prowadzone przez Matthiasa Winkenbacha i jego zespół w MIT mogą nie tylko zrewolucjonizować sposób, w jaki otrzymujemy nasze paczki, ale także znacząco przyczynić się do zmniejszenia zanieczyszczenia i zatłoczenia w naszych miastach. Czy to nie brzmi jak plan, za który warto trzymać kciuki?

Źródło