NATO aktualizuje strategię dot. szczegółowego wykorzystania Sztucznej Inteligencji w obronie
Bezpieczeństwo Polityka Technologia

NATO aktualizuje strategię dot. szczegółowego wykorzystania Sztucznej Inteligencji w obronie

W najnowszym wydaniu swojej strategii, NATO stawia na sztuczną inteligencję, ale czy to wystarczy, by sprostać wyzwaniom przyszłości?

NATO postanowiło odświeżyć swoją strategię dotyczącą sztucznej inteligencji, co jest wyraźnym sygnałem, że AI w obronności przestaje być tylko ciekawostką, a staje się szeroko stosowaną technologią. Już w 2021 roku NATO przyjęło sześć Zasad Odpowiedzialnego Użytkowania (PRUs) sztucznej inteligencji w obronie, w tym odpowiedzialność, wyjaśnialność, niezawodność, zarządzalność i łagodzenie uprzedzeń. Choć od tamtego czasu minęły zaledwie trzy lata, to w świecie technologii komercyjnych jest to już kilka pokoleń wstecz.

Nowe zagrożenia, które pojawiły się wraz z rozwojem AI, sprawiają, że NATO musi nie tylko myśleć o obronie narodowej. Strategia zwraca uwagę na spadającą globalnie dostępność jakościowych publicznych danych do trenowania modeli AI oraz na wpływ energochłonnych technologii AI na zużycie energii. NATO martwi się również o odpowiedzialność w zespołach ludzko-maszynowych oraz o wyzwania techniczne i zarządcze, które pojawiają się, gdy rozwiązania z rynku cywilnego są adaptowane do kontekstu wojskowego.

W strategii jasno określono, że przyszłe systemy uzbrojenia członków NATO będą wykorzystywać AI. NATO planuje „mierzalne kroki w celu integracji AI, wspieranej przez jakościowe dane, w odpowiednie zdolności sojusznicze poprzez zobowiązania w procesie planowania obrony NATO”. Aby osiągnąć te cele, NATO i jego sojusznicy będą musieli mieć dostęp do specjalistycznych laboratoriów, piaskownic i obiektów testowych.

Inaczej niż w Projekcie Manhattan, najnowsze rozwój AI ma miejsce w laboratoriach korporacyjnych, a nie rządowych. Ciekawe, czy OpenAI czy Meta podzieliłyby się swoimi obiektami, gdyby NATO poprosiło? Strategia NATO zauważa również wpływ AI na wojskowe i cywilne miejsca pracy, co będzie wymagało „programów przekwalifikowania, wysokiej ekspertyzy, zmian w rolach zawodowych i głębszej integracji ekspertów technicznych z operacjami wojskowymi”.

O ile łatwo jest myśleć, że wojny toczy się za pomocą sprzętu wojskowego, strategia NATO rzuca światło na to, czym naprawdę martwią się jej liderzy: dezinformacja, genderowe narracje, technologicznie wspierana przemoc na tle płci oraz operacje informacyjne wspomagane przez AI mogą wpływać na wyniki wyborów, siać podziały i dezorientację, demobilizować i demoralizować społeczeństwa oraz wojska w czasach konfliktu, obniżając zaufanie do instytucji kluczowych dla Sojuszu.

W scenariuszu, gdzie państwa-narody używają superinteligentnych AI do rywalizacji, decyzje strategiczne, tworzenie i dystrybucja propagandy oraz manewry będą miały miejsce w milisekundach. Wyzwanie, przed którym stoją członkowie NATO, polega na tym, że najpotężniejsze modele AI należą do korporacji, które chcą je sprzedawać na globalnym rynku.

NATO musi znaleźć sposób, aby „zminimalizować ryzyko wykorzystania technologii sojuszniczej przez potencjalnych przeciwników i konkurentów strategicznych oraz pomóc sojusznikom w ochronie dostępu do kluczowych komponentów”. Biorąc pod uwagę postępy, jakie poczyniła Chiny pomimo amerykańskich sankcji, wydaje się, że ten „koń AI” już dawno uciekł z zagrody.

Źródło