Business Bezpieczeństwo Big Data Prawo

Napięcia międzynarodowe rosną: USA ogranicza inwestycje w kluczowe technologie chińskie

Stany Zjednoczone właśnie rzuciły kolejną rękawicę w stronę Chin, ogłaszając nowe ograniczenia dotyczące amerykańskich inwestycji w chińskie sektory technologiczne. No i mamy nową odsłonę technologicznej zimnej wojny.

Decyzja ogłoszona przez Departament Skarbu USA spotkała się z natychmiastową i gniewną reakcją Pekinu. Ograniczenia dotyczą inwestycji w sztuczną inteligencję, informatykę kwantową i półprzewodniki – kluczowe obszary dla bezpieczeństwa narodowego, ale również dla technologicznych starć gigantów.

Chińskie Ministerstwo Handlu zareagowało poważnym zaniepokojeniem, oskarżając USA o upolitycznianie handlu. Pekin widzi w tym próbę utrudnienia swojego rozwoju technologicznego, a my wiemy, jak Chińczycy nie lubią, gdy ktoś miesza im w interesach.

Wszystko to przypomina bardziej bójkę dwóch gigantów na dziedzińcu szkolnym, tylko zamiast pięści, mamy przepisy, cła i technologiczne blokady. Od czasu handlowego starcia zainicjowanego przez Trumpa w 2018 roku, USA i Chiny nieustannie wymieniają ciosy.

Ograniczenia te mają jednak swoje wyjątki, co ma złagodzić nieco sytuację – inwestycje w spółki publiczne czy pełne przejęcia własności są dopuszczone. W szczególności USA boją się wykorzystania AI do celów wojskowych i inwigilacyjnych przez Chiny.

Cała sprawa może prowadzić do jeszcze większego rozdzielenia ekosystemów technologicznych obu krajów i przyspieszenia chińskich starań o technologiczną samowystarczalność. A że Pekin grozi odwetem, to szykuje się ciekawa gra w globalnym handlu i technologii.

Dla administracji Bidena wyzwaniem będzie balansowanie między ochroną narodowego bezpieczeństwa a promowaniem innowacji i unikaniem ekonomicznych szkód. Wszystko to wskazuje na to, że technologiczna rywalizacja między USA a Chinami jeszcze długo się nie skończy.

Źródło

Wyjście z wersji mobilnej