Microsoft wprowadziło „Wave 2” swojego asystenta Copilot AI, przynosząc lawinę nowych funkcji, które integrują narzędzia AI zarówno w codziennej pracy, jak i w procesach biznesowych.
Kluczowym elementem tej aktualizacji jest Copilot Pages, nowe cyfrowe środowisko pracy, które Microsoft opisuje jako „pierwszy nowy cyfrowy artefakt ery AI”. Wprowadzone rozwiązania mają za zadanie w pełni zintegrować AI w przestrzeni pracy, szczególnie w produkcji treści medialnych, łącząc model GPT-4 od OpenAI w spójną przestrzeń cyfrową.
Copilot umożliwia zespołom współpracę w czasie rzeczywistym z pomocą AI, przekształcając wygenerowane przez sztuczną inteligencję treści w edytowalne i możliwe do udostępnienia dokumenty.
Celem jest oszczędność czasu i zwiększenie produktywności firm, a także nakłonienie ich do przyjęcia płatnych narzędzi AI.
Temat przewodni? AI w służbie produktywności – to Microsoftowy sposób na przekształcenie miliardowej inwestycji w OpenAI w konkretny zysk. Firma stara się przyciągnąć płacących klientów do swoich zaawansowanych narzędzi, które oferują znacznie więcej niż standardowy ChatGPT Plus.
Jared Spataro, wiceprezes ds. AI w Microsoft, opisuje nowe podejście: „Pages bierze ulotne treści generowane przez AI i przekształca je w trwałe, edytowalne dokumenty, które można udostępniać. Ty i Twój zespół możecie pracować wspólnie na jednej stronie z Copilotem, widząc na bieżąco pracę wszystkich i rozwijając ją z pomocą AI, jak partnerem.”
Niektóre funkcje są już dostępne, a inne pojawią się w najbliższych tygodniach lub miesiącach.
Najbardziej interesującą nowością są agenci Copilota – spersonalizowani AI-asystenci, które mogą wykonywać zadania na różnym poziomie autonomii. Excel otrzymuje np. integrację z Pythonem, co przyspieszy analizy danych.
Jednak pomimo entuzjazmu, Microsoft musi rozwiać obawy związane z prywatnością i bezpieczeństwem danych, zwłaszcza w kontekście przetwarzania wrażliwych informacji biznesowych. Z czasem okaże się, czy firmy w pełni przyjmą te rozwiązania.