Technologia Big Data

Maszyna za 1,5 miliarda złotych kluczem do rewolucji w sztucznej inteligencji

W świecie, gdzie technologia rozwija się szybciej niż plotki w małym miasteczku, każdy nowy wynalazek może być przysłowiowym „big deal”. A kiedy mówimy o maszynie wartej 1,5 miliarda złotych, to wiemy, że to nie jest zwykły gadżet, który można znaleźć na półce w lokalnym sklepie elektronicznym. To jest sprzęt, który może zrewolucjonizować całą branżę i być może nawet zmienić nasze codzienne życie.

W dzisiejszych czasach, gdy sztuczna inteligencja (AI) staje się coraz bardziej zaawansowana, potrzebne są odpowiednie narzędzia do jej rozwoju. A bez odpowiedniej infrastruktury, nasze marzenia o inteligentnych robotach i samouczących się komputerach mogą pozostać tylko w sferze science fiction.

Wyobraźcie sobie maszynę, która kosztuje tyle, co mały krajowy budżet, a bez niej cała branża AI mogłaby stanąć w miejscu. Brzmi jak scenariusz filmu science fiction? A jednak to nasza rzeczywistość. Firma, o której mowa – ASML, wyprodukowała urządzenie, bez którego rozwój sztucznej inteligencji byłby jak próba zrobienia selfie bez smartfona – możliwy, ale niezbyt efektywny.

ASML in 1 Minute | ASML

Ta kosmiczna cena nie jest jednak wzięta z sufitu – maszyna ta jest skomplikowanym dziełem inżynieryjnym, które umożliwia tworzenie zaawansowanych chipów, bez których nasze smartfony byłyby mniej inteligentne niż kanapka z serem. Mówimy tu o litografii ultrawioletowej (EUV), która jest jak mikroskopijny pędzel dla malowania przyszłości technologii. Dzięki niej możliwe jest tworzenie układów scalonych z cechami mniejszymi niż koronawirus – a to już coś!

Bez tej maszyny, postęp w AI byłby wolniejszy niż internet na działce w środku lasu. A przecież wszyscy wiemy, że w dzisiejszym świecie szybkość to klucz do sukcesu. Nie dość, że pozwala ona na produkcję bardziej zaawansowanych chipów, to jeszcze robi to z precyzją, która byłaby godna szwajcarskiego zegarmistrza.

Więc jeśli myśleliście, że wasze ostatnie zakupy były drogie, to firma produkująca te maszyny z pewnością was przebija. A skoro już zainwestowali tyle pieniędzy, to możemy być pewni, że niebawem zobaczymy efekty tej inwestycji. Może nie będziemy mieć jeszcze latających samochodów, ale inteligentniejsze AI? To na pewno. Więc trzymajcie rękę na pulsie, bo technologiczna rewolucja nie czeka na nikogo, a już na pewno nie na tych, którzy wciąż szukają kluczy w torebce, zamiast po prostu powiedzieć „otwórz się” do swojego inteligentnego domu.

Wyjście z wersji mobilnej