Moda

Google Shopping AI znajdzie Ci ubranie

Google wprowadza sztuczną inteligencję do swojej platformy zakupowej, ale czy AI wie, co to dobry gust?

Wyobraź sobie, że możesz mieć osobistego stylistę, który nie tylko zna najnowsze trendy, ale też nauczył się twoich preferencji tak dobrze, że potrafi przewidzieć, co ci się spodoba, zanim to zobaczysz. Brzmi jak science fiction? A jednak, Google właśnie zrobił krok w kierunku tej futurystycznej wizji, wprowadzając generatywną sztuczną inteligencję (AI) na swoją platformę zakupową. Ale zanim zaczniemy świętować, warto zadać sobie pytanie: czy komputer może naprawdę zrozumieć, co to znaczy mieć styl?

Nowa funkcjonalność Google Shopping pozwala użytkownikom dopasować produkty nie tylko pod względem jakości czy ceny, ale także… stylu. Ale zanim wszyscy styliści i projektanci zaczną szukać nowej pracy, zastanówmy się, czy algorytm ma wystarczająco dobry gust, aby konkurować z ludzkim okiem.

W końcu, ocena stylu to nie tylko kwestia zimnych liczb i danych – to sztuka interpretacji, zrozumienia kontekstu i, przede wszystkim, indywidualnego gustu. Czy maszyna może być subiektywna? Czy potrafi zrozumieć, że moda to nie tylko to, co jest na wybiegach, ale także to, co noszą ludzie na ulicach? Czy AI nauczy się, że czasem największy faux pas może stać się największym hitem sezonu?

Google twierdzi, że ich AI jest na tyle zaawansowana, że może ocenić zdjęcia produktów i porównać je z obecnymi trendami w modzie, a nawet przewidywać nadchodzące fale w świecie designu i proponować coś „cool” użytkownikom. Ale czy to wystarczy, aby zastąpić ludzkie oko i serce, które bije do rytmu ulicznej mody? Czy będziemy świadkami rewolucji w zakupach online, czy raczej komediowych wpadek komputerowych stylistów?

Na razie pozostaje nam obserwować i ocenić, czy ta nowa funkcja będzie hitem czy kit. Jedno jest pewne – świat mody nigdy nie był tak blisko spotkania z światem binarnych kodów. I choć może się wydawać, że sztuczna inteligencja i dobry gust to dwa różne światy, Google podejmuje wyzwanie, aby je połączyć. Czy to przełom, czy tylko kolejny krok w kierunku dystopii, gdzie wszystkie nasze wybory są już zaprogramowane? Tylko czas (i nasze zakupy) pokażą.

Źródło

Wyjście z wersji mobilnej