Wybór redakcji Film Grafika

Google otwiera drzwi do świata ruchomych obrazów. Nowe funkcje Gemini Advanced i Whisk Animate już dostępne

Czy ośmiosekundowe wideo może być czymś więcej niż tylko krótką migawką? Dla Google – zdecydowanie tak. Gigant z Mountain View właśnie udostępnił nowe narzędzia oparte na sztucznej inteligencji, które pozwolą zamienić teksty i obrazy w efektowne, ruchome klipy. Mowa o funkcjach dostępnych w ramach Gemini Advanced i eksperymentalnej platformie Whisk Animate. Ale po kolei.

Od tekstu do filmu – oto Veo 2 w akcji

Użytkownicy Gemini Advanced – czyli wersji premium asystenta AI od Google – mogą od dziś tworzyć i udostępniać krótkie filmy wideo generowane przez nowy model AI Veo 2. Co to oznacza w praktyce? Wystarczy wpisać, co chcemy zobaczyć – scenę, historię, może jakiś abstrakcyjny pomysł – a narzędzie przełoży to na ośmiosekundowe wideo w rozdzielczości 720p. Format? Klasyczny, poziomy 16:9. Plik? MP4, gotowy do wrzucenia na TikToka czy YouTube Shorts jednym kliknięciem.

Ale nie chodzi tu tylko o szybkie wrzucenie śmiesznego filmiku z mopsami w kosmosie (choć, czemu nie). Veo 2 potrafi generować realistyczne ruchy postaci, dobrze oddaje fizykę i zapewnia bogate wizualnie, kinowe ujęcia. A im bardziej szczegółowo opiszesz, co chcesz zobaczyć, tym lepiej algorytm odda Twój zamysł.

I tu warto się zatrzymać – bo to właśnie szczegóły robią różnicę. Google daje narzędzie, ale to użytkownik jest reżyserem. Niezależnie czy chcesz stworzyć epicką scenę fantasy, wizję przyszłości czy krótki storyboard do kampanii reklamowej – ograniczeniem jest tylko Twoja wyobraźnia. A może czasem także miesięczny limit wideo, który – jak zapewnia Google – będzie wyraźnie komunikowany, zanim się do niego zbliżysz.

A gdyby tak ożywić zdjęcie?

Z pomocą przychodzi Whisk Animate – funkcja eksperymentalnej platformy Google Labs, która od dziś pozwala tchnąć życie w statyczne obrazy. Użytkownik może wrzucić zdjęcie lub grafikę, a następnie – za pomocą modelu Veo 2 – przekształcić je w dynamiczny, ośmiosekundowy film. Również dostępny globalnie, ale tylko dla abonentów usługi Google One AI Premium.

Whisk sam w sobie nie jest nowy – zadebiutował w grudniu jako narzędzie do tworzenia obrazów na podstawie tekstu i zdjęć. Teraz, z funkcją animacji, zyskuje drugie życie. I chociaż na razie to tylko eksperyment, wygląda na to, że Google ma większe plany co do tej platformy.

AI tak, ale z głową

Wraz z rozwojem generatywnej sztucznej inteligencji pojawiają się też pytania o bezpieczeństwo i etykę. Google zapewnia, że nowe narzędzia przeszły testy tzw. red teamingu, a wszystkie wideo generowane przez Veo 2 są znakowane cyfrowym watermarkiem SynthID. Oznacza to, że każdy kadr zawiera niewidoczny znak, który informuje, że film został stworzony przez AI.

Trzeba jednak pamiętać – Gemini odpowiada na podstawie danych wprowadzonych przez użytkownika, co oznacza, że treści mogą być niekiedy kontrowersyjne lub po prostu nieodpowiednie. Dlatego Google prosi o opinie i zgłoszenia poprzez znane już przyciski „kciuka w górę” lub „w dół”.


Gdzie to wszystko znaleźć?

Nowe funkcje są już dostępne globalnie – zarówno w wersji webowej, jak i mobilnej. Wystarczy być subskrybentem Google One AI Premium i zalogować się na gemini.google.com, albo odwiedzić eksperymentalne laboratorium pod labs.google/whisk.

A więc, jeżeli Twoim marzeniem było kiedyś reżyserowanie własnego filmu, ale budżet pozwalał co najwyżej na lalki LEGO i kartonowy zamek – Google właśnie dał Ci kamerę, plan zdjęciowy i efekty specjalne. Ośmiosekundowe? Może. Ale wszystko od czegoś się zaczyna. Spielberg też kiedyś zaczynał od filmów krótkometrażowych.

Źródło

Wyjście z wersji mobilnej