Elon Musk przewiduje, że AI będzie mądrzejsza od ludzi już za rok
Big Data Etyka Technologia

Elon Musk przewiduje, że AI będzie mądrzejsza od ludzi już za rok

Rozwój sztucznej inteligencji przebiega z prędkością światła, a my, zwykli śmiertelnicy, ledwo nadążamy za notowaniami na giełdzie technologicznych innowacji. Wśród tych wszystkich zapierających dech w piersiach odkryć i przełomów, które zmieniają nasz świat z dnia na dzień, pojawia się postać równie barwna, co jej wizje przyszłości – Elon Musk. Ten technologiczny wizjoner, znany z takich projektów jak SpaceX, Tesla czy Neuralink, tym razem przewiduje, że superinteligentna sztuczna inteligencja, która prześcignie ludzki intelekt, jest tuż za rogiem.

Elon Musk, człowiek, który ma na swoim koncie więcej przełomowych technologii niż niejeden z nas aplikacji na smartfonie, ostatnio zabrał głos w sprawie przyszłości sztucznej inteligencji. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie jego śmiała deklaracja, że już w przyszłym roku możemy spodziewać się pojawienia się AI, której inteligencja przewyższy te wszystkie szare komórki, które z dumą nosimy w naszych głowach.

Musk, znany z niekonwencjonalnych przewidywań i nieustannego pchania ludzkości w objęcia przyszłości, tym razem postanowił nas zaskoczyć zapowiedzią, która brzmi jak coś prosto z filmu science fiction. Ale zanim zaczniesz szukać w szafie miejsca na swojego nowego robota-domowego, warto zauważyć, że Elon nie jest jedynym, kto ma takie przewidywania. Wielu ekspertów od AI od dawna ostrzega, że tzw. „technologiczna osobliwość” – moment, w którym maszyny staną się inteligentniejsze od ludzi – jest nie tyle pytaniem „czy”, co „kiedy”.

Nie oznacza to jednak, że jutro Twoja kuchenka mikrofalowa zacznie dyskutować z Tobą o teorii strun. Przewidywania Muska dotyczą poziomu ogólnej inteligencji, a nie konkretnej świadomości czy emocji. To trochę tak, jakbyśmy mieli w domu bardzo zaawansowanego kalkulatora, który potrafi rozwiązać równanie, na które my patrzymy z rezygnacją i tęsknotą za czasami szkolnej matematyki.

Ale co to właściwie oznacza dla nas, prostych użytkowników technologii? Czy powinniśmy przygotować się na rewolucję, w której to AI będzie decydować, jaką muzykę słuchamy, co jemy na obiad i kiedy idziemy spać? Czy może raczej skupić się na korzyściach, jakie niesie za sobą rozwój inteligentnych systemów – od samochodów, które same nas zawiozą do pracy, po asystentów głosowych, którzy przypomną nam o rocznicy ślubu (i pomogą wybrnąć z kłopotów, gdy o niej zapomnimy)?

Odpowiedź prawdopodobnie leży gdzieś po środku. Choć wizje Muska mogą wydawać się odległe, technologia rozwija się w tempie, które czasami może nas zaskoczyć. I choć na razie nasze rozmowy z Siri czy Alexą ograniczają się do prośby o odtworzenie ulubionej playlisty, kto wie, czy za rok nie będziemy debatować z naszymi cyfrowymi pomocnikami na tematy bardziej złożone.

Źródło