Windows 11 znowu daje o sobie znać, a najświeższa aktualizacja wprowadza funkcję Copilot, która obiecuje zrewolucjonizować nasze codzienne klikanie.
Copilot, to nowy kumpel z najnowszego update’u Windows 11. Ma być jak ten najlepszy kolega od kompa, co zawsze wie, czego potrzebujesz, zanim jeszcze o tym pomyślisz. Dzięki sztucznej inteligencji, Copilot potrafi zgadnąć, czego akurat szukasz w systemie, i podsuwa to na tacy.
Ten cyfrowy pomocnik ma być nie tylko pomocny, ale i nieinwazyjny. Podgląda, jak sobie radzisz z zadaniami i podpowiada skróty klawiszowe czy organizuje pliki w taki sposób, żebyś miał wszystko pod ręką. A wszystko to robi, starając się nie wchodzić za bardzo w drogę.W Copilocie chodzi o to, żeby się nauczył Twoich zwyczajów i z czasem stał się jak dobrze dopasowana rękawiczka – idealnie pasując do Twoich potrzeb. Brzmi jak przyszłość personalizacji, prawda?
Microsoft zapewnia, że Copilot nie będzie jak ten kolega, co to wszystko musi wiedzieć i wszystkim się pochwalić. Dane mają być trzymane pod kluczem, a Ty decydujesz, co z nimi zrobić. Czy to wystarczy, by przekonać sceptyków do nowinki? Nowy feature spotkał się z różnymi reakcjami. Dla jednych Copilot to jak znalezienie skarbu, dla innych – trochę jak wchodzenie na cienki lód prywatności. A Ty jak do tego podchodzisz? Czy Copilot stanie się Twoim nowym najlepszym przyjacielem w świecie cyfr i kodów, czy raczej będziesz trzymał go na dystans?
Wygląda na to, że Copilot może naprawdę zamieszać w sposobie, w jaki używamy komputerów. Czy ta nowość zostanie przyjęta z entuzjazmem, czy z nostalgią za „starymi dobrymi czasami”? Tylko czas pokaże, ale jedno jest pewne – Windows 11 nie przestaje nas zadziwiać.