W ostatnim czasie coraz więcej firm decyduje się na integrację zaawansowanych technologii, aby usprawnić swoje operacje. Przykładem takiej firmy jest szwedzka grupa płatnicza Klarna, która ogłosiła, że dzięki implementacji chatbotów AI, udało się zredukować liczbę pracowników o setki etatów. Ale czy to powód do chwalenia się?
Zgodnie z raportem agencji Reuters, Klarna stwierdziła, że chatboty AI znacząco skróciły czas potrzebny na rozwiązanie problemów klientów. Co więcej, firma spodziewa się dalszych redukcji w związku z planowanym debiutem na giełdzie w przyszłym roku. Czyżbyśmy byli świadkami rewolucji na rynku pracy spowodowanej przez sztuczną inteligencję?
Sebastian Siemiatkowski, CEO Klarny, w wywiadzie dla Reutersa przyznał, że firma zmniejszyła liczbę aktywnych stanowisk z około 5000 do 3800, głównie przez naturalną rotację, bez konieczności przeprowadzania zwolnień. „Po prostu przestaliśmy zatrudniać, co skutkuje stopniowym zmniejszaniem się firmy,” dodał Siemiatkowski. Firma planuje kontynuować rekrutację jedynie inżynierów na najbliższy czas, co może ostatecznie zmniejszyć liczbę pracowników do 2000, choć nie podano konkretnej ramy czasowej.
Chociaż zarząd Klarny zapewnia, że nie przeprowadzał zwolnień, to fakt, że 1200 stanowisk nie zostało obsadzonych, pokazuje potencjał AI do wpływania na ogólny rynek pracy i rekrutację. W styczniu 2024 roku Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) ostrzegał, że prawie 40 procent miejsc pracy na świecie może być zagrożonych przez AI, co może prowadzić do zastępowania pracy ludzkiej i pogłębiania nierówności.
Z kolei w marcu lewicowy think tank, Institute for Public Policy Research (IPPR), ostrzegał w raporcie, że prawie 8 milionów miejsc pracy w Wielkiej Brytanii może zniknąć z powodu sztucznej inteligencji w „apokalipsie pracy”. Jednakże, badanie przeprowadzone przez konsultingową firmę Nash Squared wykazało, że prawie trzy czwarte liderów technologicznych w Wielkiej Brytanii zaimplementowało generatywną AI przynajmniej dla części pracowników, ale 99 procent stwierdziło, że technologia ta jeszcze nie zastępuje ludzkich pracowników.
BT w 2023 roku ogłosiło, że do 2030 roku zredukuje 55 000 miejsc pracy, z czego jedna piąta zostanie zastąpiona przez AI. Czyżbyśmy byli na progu nowej ery w zarządzaniu zasobami ludzkimi, gdzie maszyny przejmują coraz więcej zadań?
Odpowiedź na to pytanie może być bardziej skomplikowana, niż się wydaje. Chociaż technologia AI oferuje niewątpliwe korzyści, takie jak efektywność i oszczędność czasu, jej wpływ na rynek pracy pozostaje przedmiotem gorących debat i analiz. Jedno jest pewne – przyszłość pracy będzie nieustannie ewoluować w miarę postępów w dziedzinie sztucznej inteligencji.