Big Apple pod okiem sztucznej inteligencji
Bezpieczeństwo

Big Apple pod okiem sztucznej inteligencji

W Nowym Jorku nawet metro jedzie z duchem czasu – i to dosłownie. Władze miasta postanowiły wprowadzić sztuczną inteligencję jako nowego strażnika bezpieczeństwa. Nie, nie mówimy o kolejnym sequelu „Robocopa”, lecz o rzeczywistej inicjatywie mającej na celu zwiększenie ochrony pasażerów przed nielegalnymi broniami. Technologia wykrywania broni firmy Evolv Technologies, która wykorzystuje AI do skanowania osób wchodzących do metra, staje się elementem codzienności w podziemnym świecie „Big Apple”.

Nie od dziś wiadomo, że bezpieczeństwo w miejscach publicznych to temat równie gorący co kubek świeżo zaparzonej kawy w poniedziałkowy poranek. A co może być bardziej newyorkerskie niż kubek kawy w ręku, pędząc na stację metra? No właśnie, być może jedynie to, co znajdziemy już na tych stacjach. Mowa o nowych systemach wykrywania broni, które mają za zadanie przeskanować każdego pasażera w poszukiwaniu niebezpiecznych przedmiotów. Czy to się sprawdzi? Cóż, zobaczymy, czy AI nie będzie miała „zbyt wielu fałszywych alarmów” po tym, jak ktoś spróbuje przemycić na pokład gigantycznego, pluszowego misia.

Systemy Evolv Technologies mają być szybkie, dyskretne i co najważniejsze – efektywne. Skanery firmy przypominają wykrywacze metalu, ale zostały wyposażone w sztuczną inteligencję. Firma twierdzi, że skanery używają „bezpiecznych, ultra-niskich częstotliwości, elektromagnetycznych pól oraz zaawansowanych czujników do wykrywania ukrytych broni”. Firma twierdzi, że skanery mogą wykryć praktycznie każdy typ broni.

Podsumowując, możemy się tylko zastanawiać, czy technologia AI w metrze to pierwszy krok do przyszłości, w której będziemy żyli jak w „Matriksie”, czy może to po prostu inteligentny sposób na zapewnienie bezpieczeństwa w naszym coraz bardziej nieprzewidywalnym świecie. Jedno jest pewne – sztuczna inteligencja nie przestaje nas zaskakiwać, a my z niecierpliwością czekamy na kolejne jej „triki” w miejskiej dżungli.

Źródło