Big Data Internet Technologia Wybór redakcji

Awaria ChatGPT – czy to tylko błąd techniczny, czy coś więcej?

Wczorajsze problemy z dostępem do ChatGPT to nie tylko drobne zakłócenia, ale znaczące wyzwanie dla użytkowników na całym świecie.

Jeśli wczoraj korzystałeś z ChatGPT i miałeś problemy, nie jesteś sam. Kłopoty zaczęły się około 02:30 ET, gdy aplikacja mobilna, desktopowa i strona internetowa przestały działać. OpenAI szybko poinformowało, że „pracują nad rozwiązaniem problemu”. Usługa wróciła do normy o 07:45 ET, ale ponownie padła o 10:30 ET. Strona statusu OpenAI potwierdziła te awarie, ale nie ujawniła przyczyn. Wiadomo, że problem dotyczył wyłącznie ChatGPT, podczas gdy API działało bez zakłóceń.

Nie tylko ChatGPT miał problemy. Użytkownicy Claude, Perplexity i Gemini również doświadczyli krótkotrwałych przerw, około godziny. Przypadkowo, awarie zbiegły się z publikacją listu pracowników OpenAI, ostrzegających przed ryzykiem związanym z AI. To skłoniło niektórych do spekulacji, czy problemy były techniczne, czy może chodziło o atak DDOS w proteście przeciwko brakom w bezpieczeństwie AI.

W momencie awarii ChatGPT, liczba wyszukiwań alternatyw wzrosła o 60%. Wzmożony ruch mógł obciążyć serwery Gemini, Claude i Perplexity. Choć usługi zostały przywrócone, te przerwy pokazują, jak bardzo polegamy na tych narzędziach. Gdyby awaria dotknęła API, mogłoby to poważnie zakłócić działanie firm, które zintegrowały GPT-4 ze swoimi operacjami.

Nawet najnowsze technologie mają swoje słabe punkty, a my powinniśmy być na to przygotowani. Czy to był tylko zły dzień dla AI, czy może przestroga przed nadmiernym poleganiem na cyfrowych asystentach? Czas pokaże, ale warto pamiętać, że nawet cyfrowi giganci mogą się potknąć.

Źródło

Wyjście z wersji mobilnej