Gaming

AI w hicie GTA6?

W świecie, gdzie technologia rozwija się szybciej niż plotki w małym miasteczku, każdy dzień przynosi coś, co może zmienić nasze życie… albo przynajmniej sposób, w jaki spędzamy czas przed ekranem. Czy to kolejne przełomowe odkrycie w dziedzinie sztucznej inteligencji, czy też nowa funkcja w naszej ulubionej grze, warto być na bieżąco. Dlatego też dzisiejsza wiadomość jest jak świeżo upieczony chleb z lokalnej piekarni – jeszcze ciepła i pachnąca, gotowa by zaspokoić nasz głód informacyjny. Przygotujcie się na newsa, który może nie tylko wywołać burzę w świecie wirtualnej rozrywki, ale także zmusić konkurencję do zaciśnięcia pasa (albo gamepada).

Jeśli sądziliście, że wasze cyfrowe alter ego potrafiło już wszystko, to trzymajcie się mocno, bo Take-Two Interactive, macierzysta firma Rockstar Games, właśnie złożyła patent na nową technologię AI, która ma być wykorzystana w nadchodzącym „GTA 6”. Co to oznacza dla przeciętnego gracza? Otóż, nasze wirtualne spacery po mieście mogą stać się jeszcze bardziej realistyczne niż kiedykolwiek wcześniej. A przecież realność w GTA, to jak dobrze skrojony garnitur – czujesz się w nim po prostu lepiej.

Według plotek, które krążą po internetowych zakamarkach szybciej niż przestępcy w policyjnym pościgu, nowa technologia AI ma na celu uczynienie NPC-ów (niezależnych postaci niegracza) bardziej realistycznymi. To znaczy, że przechodnie będą mogli reagować na nasze poczynania z taką precyzją, jakby mieli własne życiorysy, marzenia, a nawet… ulubione seriale. Możemy się spodziewać, że każda postać w tłumie będzie miała swoją unikalną osobowość, co sprawi, że każda rozbojnicza wyprawa po mieście będzie jak pierwsza randka – pełna niespodzianek i nieprzewidywalnych reakcji.

Ale to nie koniec dobrych wieści! Sztuczna inteligencja ma też wpłynąć na mechanikę jazdy, co dla fanów szaleńczych pościgów i wirtualnych rajdów jest jak wiadomość, że benzyna nagle staniała. Samochody mają jeździć płynniej, a ich zachowanie na drodze ma być bardziej przewidywalne – no może poza tymi momentami, kiedy próbujemy uciec przed policyjnym helikopterem. Wtedy wszystko jest możliwe.

Oczywiście, jak to zwykle bywa w internetowych krainach, nie wszystko jest tak różowe, jakby się wydawało. Niektórzy gracze już teraz obawiają się, że nowe technologie mogą zaszkodzić „duszy” serii GTA, która zawsze tętniła swoistym chaosem i nieprzewidywalnością. Inni z kolei, nie mogą się doczekać, żeby zobaczyć, jak ich wirtualne alter ego będzie mogło interakcjonować z jeszcze bardziej rozbudowanym światem.

Tak czy inaczej, jedno jest pewne – GTA 6 ma szansę zrewolucjonizować branżę gier, a my będziemy śledzić każdy ruch Take-Two Interactive z zapartym tchem (i może trochę przyspieszonym biciem serca). Czy to będzie kolejny krok w stronę przyszłości gamingu, czy może jednak krok w bok? Tego dowiemy się, kiedy gra ujrzy światło dzienne. A do tego czasu… No cóż, możemy tylko spekulować i robić to, co gracze robią najlepiej – grać dalej.

Więc drodzy czytelnicy, czy jesteście gotowi na nową erę wirtualnego przestępczego świata? Czy wasze cyfrowe egzemplarze są już spragnione nowych przygód? Dajcie znać w komentarzach, a my tymczasem będziemy trzymać rękę na pulsie i informować was o każdym, nawet najmniejszym, cyfrowym szmerze. Stay tuned!

Wyjście z wersji mobilnej