Jeszcze parę lat temu sztuczna inteligencja kojarzyła się głównie z filmami sci-fi i grami komputerowymi. Dziś AI agentów znajdziemy w biurach, fabrykach, na uczelniach, a nawet w call center. Według prognoz w ciągu trzech lat będą oni obecni przy większości procesów biznesowych – a wspólna praca ludzi i maszyn ma zwiększyć zaangażowanie w zadania o wysokiej wartości aż o 65%.
Pytanie nie brzmi więc już „czy AI ma sens?”, tylko „gdzie konkretnie się sprawdza i jak zmierzyć efekty?”. Nvidia przedstawia konkretne rozwiązania:
1. Przyspieszanie rozwoju oprogramowania
Agenci AI pełnią rolę inteligentnych „copilotów” dla programistów – piszą kod, testują go, a nawet wspierają wdrożenia.
Przykład? NVIDIA stworzyła system ChipNeMo, który pomógł 5000 inżynierów zaoszczędzić 4000 dni pracy w rok. Dzięki temu błędy są wyłapywane szybciej, a nowi pracownicy nie toną w dokumentacji.
2. Decyzje w oparciu o dane
Od giełdy po sprzedaż – agenci AI potrafią w sekundę wyciągnąć kluczowe informacje z gąszczu danych.
BlackRock używa Aladdin Copilot, aby analizować portfele inwestycyjne, a VAST Data skraca czas poszukiwania informacji handlowcom z godzin do chwilki.
3. IT bez zadyszki
Informatycy mogą wreszcie złapać oddech. Agenci AI monitorują infrastrukturę, przewidują awarie i automatyzują rozwiązywanie zgłoszeń.
Telenor wdrożył rozwiązania NVIDII do obsługi sieci 5G i w efekcie ma bardziej autonomiczną i odporną sieć.
4. Fabryki pod lupą AI
Pegatron stworzył platformę PEGA AI Factory, która przyspieszyła rozwój agentów aż o 400%. Do tego cyfrowe bliźniaki linii produkcyjnych w PEGAVERSE pozwoliły skrócić budowę fabryk o 40%.
Rezultat? Mniej wadliwych produktów i niższe koszty pracy. Podobne podejście testują Siemens czy Foxconn – a to dopiero początek.
5. Obsługa klienta 24/7
Agenci AI nie potrzebują kawy ani urlopu. AT&T uruchomiło system „Ask AT&T”, który sam odpowiada na setki pytań klientów, korzystając z wewnętrznej dokumentacji firmy. Efekt? 84% niższe koszty analizy rozmów call center.
6. Edukacja szyta na miarę
Na uczelniach AI staje się wirtualnym asystentem. Clemson University stworzył inteligentnego „TA”, który prowadzi studentów krok po kroku przez zadania – zamiast dawać gotowe odpowiedzi. To trochę jak cierpliwy korepetytor dostępny 24/7.
Jak mierzyć sukces agentów AI?
Sama instalacja systemu to dopiero początek. Liczy się pomiar efektów. Firmy powinny patrzeć na:
- Adopcję i zaangażowanie – ilu pracowników faktycznie korzysta z agenta.
- Skuteczność w zadaniach – np. ile spraw obsłużono bez udziału człowieka.
- Oszczędność czasu i kosztów – czy zgłoszenia IT rozwiązują się szybciej, a obsługa klienta trwa krócej.
- Wpływ na biznes – od czasu wprowadzenia produktu na rynek po redukcję przestojów.
- Satysfakcję użytkowników – bo nawet najlepszy algorytm, jeśli frustruje ludzi, nie przetrwa.
Na koniec
Agentic AI to nie chwilowa moda, a nowa warstwa technologii w biznesie. Trochę jak elektryczność w XIX wieku – na początku ciekawostka, a później fundament całej gospodarki. Kto teraz nauczy się korzystać z agentów i mierzyć ich efektywność, ten może w przyszłości pisać historię tak, jak Edison czy Ford.