W dobie globalnych niedoborów kadrowych, gdy przemysł zgrzyta trybikami w poszukiwaniu rąk do pracy, Hexagon – lider w dziedzinie technologii pomiarowych – postanowił… sam sobie takie ręce stworzyć. I to nie byle jakie. AEON, humanoidalny robot stworzony we współpracy z NVIDIA, ma nie tylko pomagać, ale i skanować rzeczywistość jak zawodowy inżynier.
Na konferencji Hexagon LIVE Global, firma zaprezentowała AEON-a – robota zaprojektowanego z myślą o zadaniach przemysłowych: od manipulowania i inspekcji elementów, po tzw. reality capture, czyli cyfrowe odwzorowanie fizycznego świata. A wszystko to z precyzją, jakiej nie powstydziłby się zegarmistrz z Genewy.
Cyfrowe bliźniaki na zawołanie
AEON ma być głównym bohaterem scenografii przyszłości – fabryk, magazynów i zakładów produkcyjnych. Potrafi samodzielnie planować i przeprowadzać skanowanie przestrzeni, by tworzyć trójwymiarowe modele środowiska. Te dane trafiają potem do platformy HxDR i chmury Omniverse, gdzie można je oglądać, analizować i – co ważne – współdzielić. To trochę jak Google Street View, tylko że wewnątrz fabryki.
Dzięki swojemu zestawowi czujników AEON potrafi również sortować części, kontrolować ich jakość i wykonywać złożone operacje techniczne. Przy okazji daje też producentom wgląd w to, co dzieje się na hali – z precyzją, jakiej nie zapewni żaden tradycyjny system.
NVIDIA pod maską
AEON to nie tylko blacha i śrubki. W jego wnętrzu pracują trzy mózgi NVIDII: superkomputery do trenowania modeli AI, Omniverse do testów i symulacji oraz IGX Thor – komputer pokładowy, który dba o płynne działanie w czasie rzeczywistym. AEON uczy się, jak poruszać i działać, nie na hali produkcyjnej, ale w wirtualnym świecie – i to z prędkością światła. Umiejętności, które kiedyś zajmowałyby pół roku, robot opanowuje w dwa-trzy tygodnie.
Jak na robota przystało, AEON nie marnuje czasu. Dzięki Jetson Orin może samodzielnie nawigować po dynamicznym środowisku, unikać przeszkód, rozpoznawać obiekty – i działać jak prawdziwy operator. A w niedalekiej przyszłości otrzyma aktualizację z IGX Thor, by mógł pracować ramię w ramię z ludźmi, nie zagrażając im ani trochę.
Co dalej?
Hexagon nie zamierza spoczywać na laurach. Dzięki otwartej strukturze OpenUSD i integracji z Omniverse, AEON będzie mógł samodzielnie uczyć się na podstawie danych z poprzednich zadań, tworząc tzw. „data flywheel” – samonapędzający się cykl treningu AI.
A jeśli ktoś zastanawia się, czy cyfrowe bliźniaki z AEON-em na czele rzeczywiście znajdą zastosowanie w przemyśle, to warto przypomnieć słowa Lucasa Heinzle’a z Hexagona: „Adopcja cyfrowych bliźniaków była do tej pory trudna. AEON upraszcza ten proces, wprowadzając skanowanie i modelowanie do codziennych operacji.”
Czy to już era robotów na etatach? Może jeszcze nie jutro, ale jeśli AEON trafi do fabryk i magazynów, to nie zdziwcie się, gdy zamiast kadrowej przywita Was humanoid z tabletem.