Na festiwalu Cannes Lions, gdzie branża kreatywna spotyka się z technologiczną, Adobe wjechało z impetem niczym DJ z niespodziewanym bitem na początku imprezy. Zaprezentowali nie jeden, nie dwa, a aż trzy potężne zestawy nowości, które mają jedno zadanie: zmienić sposób, w jaki firmy komunikują się z klientami. A przy okazji — sprawić, że marketing przestanie być sztuką chaosu, a stanie się dobrze naoliwioną orkiestrą.
Na scenie pojawiły się: GenStudio, LLM Optimizer i zupełnie nowa koncepcja Customer Experience Orchestration (CXO). Brzmi poważnie? Bo takie jest. Ale po kolei.
GenStudio — marketingowy szwajcarski scyzoryk
Adobe odświeża GenStudio — swoją platformę „wszystko w jednym” dla zespołów marketingowych. Teraz to już nie tylko kreatywne centrum dowodzenia, ale istny kombajn do kampanii performance. Dzięki AI można tu generować reklamy wideo, banery, e-maile, a nawet konwertować statyczne obrazy w dynamiczne spoty wideo. I to wszystko w zgodzie z identyfikacją wizualną marki, z gotowymi szablonami i integracjami z Amazon Ads, Google Campaign Manager, LinkedIn czy Meta.
Wisienką na torcie jest to, że zespół nie musi znać kodu ani mieć armii grafików. Firefly Services — czyli zestaw API i narzędzi no-code — zrobią robotę za nich. Resizing? Color grading? Avatary 3D? Wszystko gotowe. Tylko kliknąć.
LLM Optimizer — czyli „czy AI mówi o nas dobrze?”
W dobie ChatGPT, Gemini i innych botów, klienci nie tylko googlują – oni pytają. Pytają AI o produkty, o marki, o wybory zakupowe. I tutaj właśnie wchodzi Adobe LLM Optimizer, narzędzie, które pozwala markom zrozumieć, jak ich treści są wykorzystywane w odpowiedziach generatywnej AI.
Optimizer analizuje ruch z AI, porównuje widoczność z konkurencją i podpowiada, co poprawić, żeby być wyżej w wynikach „myślenia” chatbotów. To SEO przyszłości, tylko że dla modeli językowych, a nie dla wyszukiwarek. W pakiecie: rekomendacje, szybkie wdrożenie i raporty, które nawet sceptyczny szef pokocha.
CXO – orkiestracja doznań klienta
No i dochodzimy do crème de la crème: Customer Experience Orchestration (CXO). Adobe chce, by marki nie tylko zarządzały doświadczeniami klienta, ale dosłownie je orkiestrowały. I nie chodzi o to, żeby tylko wyświetlić właściwą reklamę — chodzi o dostarczenie spójnych, dopasowanych i zapadających w pamięć interakcji na każdym etapie ścieżki klienta.
W tej układance ogromną rolę odgrywa agentic AI – czyli wyspecjalizowane agenty AI, które potrafią przejąć powtarzalne zadania, takie jak tworzenie treści, analizy danych czy wsparcie produktowe. Adobe pokazało AEP Agent Orchestrator – platformę, dzięki której firmy mogą budować i zarządzać własnymi agentami. Brzmi jak science fiction? A jednak to już działa – z dostępem do takich modułów jak Data Insights Agent czy Product Support Agent.
Kto już korzysta?
Nie są to tylko wizje z konferencji. Coca-Cola, Dentsu, Estée Lauder, Publicis Groupe, Prudential, Tapestry, Monks – to tylko niektóre z firm, które już korzystają z tych narzędzi. Efekty? Lepsze zaangażowanie, wyższe konwersje i (nie bójmy się tego słowa) marketing, który faktycznie działa.
Adobe nie tylko śledzi trendy – Adobe je wyznacza. W Cannes Lions 2025 pokazali, że AI w marketingu to nie moda, to infrastruktura przyszłości. Z narzędziami takimi jak GenStudio, LLM Optimizer czy CXO z agentic AI, firmy mają dziś szansę nie tylko nadążyć za klientem. Mają szansę być o krok przed nim.