Eleven Music – AI, które zagra jak w studiu i to na Twoje życzenie
Muzyka Wybór redakcji

Eleven Music – AI, które zagra jak w studiu i to na Twoje życzenie

Rynek muzyki generowanej przez sztuczną inteligencję dostał właśnie nowego gracza, który wchodzi na scenę z przytupem. ElevenLabs, znane dotąd głównie z zaawansowanej syntezy mowy, ogłosiło premierę Eleven Music – narzędzia, które pozwala tworzyć piosenki o jakości studyjnej, bazując wyłącznie na… tekście. Tak, wystarczy, że opiszesz, co chcesz usłyszeć, a AI zajmie się resztą.

Nowa platforma oferuje pełną kontrolę nad gatunkiem, stylem i strukturą utworu. Możesz zdecydować, czy ma to być energiczny pop z wokalem, czy może instrumentalna ścieżka do filmu noir. Do tego dochodzi obsługa wielu języków – od angielskiego i hiszpańskiego, przez niemiecki, aż po japoński.

Co ważne, Eleven Music nie jest jednorazowym generatorem gotowych plików. Każdą sekcję utworu da się edytować osobno – zmieniać czas trwania, teksty, nastrój czy nawet tonację. Efekt? Możliwość tworzenia płynnych przejść, punktowych zmian klimatu i skomplikowanych aranżacji, które dotąd wymagały współpracy z całym zespołem muzyków (i sporego budżetu).

W praktyce oznacza to, że możesz w kilka minut skomponować utwór gotowy do użycia w reklamie, filmie, grze, podcaście czy mediach społecznościowych. Twórcy chwalą się, że ich rozwiązanie podczas testów potrafiło precyzyjnie trzymać się zadanego tekstu, BPM i tonacji – nawet w przypadku wielowarstwowych, skomplikowanych kompozycji.

Na horyzoncie pojawia się też Eleven Music API, które pozwoli wbudować generowanie muzyki bezpośrednio w aplikacje, produkty czy przepływy pracy twórców. Coś jak prywatny kompozytor w chmurze, który nigdy nie pyta o zaliczki ani wolne weekendy.

Jeśli do tej pory AI kojarzyło Ci się z generowaniem kilku akordów i prostych beatów, to wygląda na to, że nadchodzi moment, w którym algorytmy mogą zacząć wygrywać pełne symfonie – i to na życzenie.

Źródło