OpenAI buduje „Gwiezdne Wrota” w Teksasie i zaprasza inne kraje do współpracy. Chce promować demokratyczną sztuczną inteligencję
Big Data Polityka Wybór redakcji

OpenAI buduje „Gwiezdne Wrota” w Teksasie i zaprasza inne kraje do współpracy. Chce promować demokratyczną sztuczną inteligencję

Teksas, znany z rodeo, nafty i steków wielkości talerza satelitarnego, może teraz dopisać do listy swoich symboli… superkomputery. W Abilene ruszyła właśnie budowa pierwszego kampusu projektu Stargate – infrastruktury AI z rozmachem godnym filmów science fiction. A to dopiero początek.

Za inicjatywą stoi OpenAI, we współpracy z Oracle, SoftBankiem i – uwaga – prezydentem Donaldem Trumpem, który jeszcze w styczniu ogłaszał ten projekt z pompą. Stargate to coś więcej niż kolejna chmura danych. To pomysł na nową gospodarkę – taką, która opiera się na lokalnej infrastrukturze AI i wzmocnieniu suwerenności danych.

AI jak demokracja – czyli „dla ludzi, przez ludzi”

W ostatnich miesiącach do OpenAI zaczęły zgłaszać się rządy z całego świata, pytając: „A czy my też możemy mieć swoje Stargate?” – i to nie jest metafora. Wiele państw chce budować własne centra danych i wdrażać sztuczną inteligencję opartą na wartościach demokratycznych. Chodzi m.in. o transparentność, wolny rynek i możliwość samodzielnego decydowania, jak AI ma funkcjonować w społeczeństwie.

Na odpowiedź OpenAI nie trzeba było długo czekać – dziś ogłoszono start programu OpenAI for Countries, który w ramach Stargate ma pomóc rządom w budowie lokalnej infrastruktury AI. Wszystko z naciskiem na suwerenność danych, lokalne potrzeby i bezpieczeństwo.

Co w pakiecie? Oto AI-as-a-service po państwowemu

OpenAI proponuje nowy model partnerstwa, który – jak sami twierdzą – jest dostosowany do „ery inteligencji”. W praktyce oznacza to:

  • Budowę lokalnych centrów danych, wspierających bezpieczeństwo informacji i rozwój krajowego przemysłu technologicznego.
  • Udostępnienie obywatelom spersonalizowanej wersji ChatGPT – w ich języku, zgodnej z lokalną kulturą i standardami.
  • Rozwijanie zabezpieczeń i kontroli bezpieczeństwa AI, z szacunkiem dla procesów demokratycznych i praw człowieka.
  • Wspólne zakładanie krajowych funduszy startupowych – czyli wsparcie dla lokalnych ekosystemów AI, nowych firm i miejsc pracy.
  • Udział krajów partnerskich w dalszym rozwoju projektu Stargate – co przekłada się na promowanie amerykańskiego modelu AI na świecie.

OpenAI deklaruje, że w pierwszej fazie planuje uruchomić 10 takich projektów – każdy z innym krajem lub regionem. I choć na razie nie padły konkretne nazwy, zainteresowanie jest duże, a rozmowy mają odbywać się zarówno w USA, jak i przez międzynarodowe biura OpenAI.

Demokracja kontra algokracja

To nie tylko technologiczny skok, ale też ruch polityczny. OpenAI wyraźnie stawia sprawę: AI może być używana do budowy wolnych społeczeństw albo do ich kontroli. Wybór ścieżki będzie mieć znaczenie dla przyszłych pokoleń.

Trudno się nie zgodzić – jeśli AI ma zmieniać świat, to lepiej, żeby robiła to w sposób przemyślany, przejrzysty i zgodny z wartościami, które nie wymagają aktualizacji co kwartał.

Źródło