Rok 2025: kiedy sztuczna inteligencja przestaje być gadżetem, a staje się fundamentem biznesu
Big Data Technologia Wybór redakcji

Rok 2025: kiedy sztuczna inteligencja przestaje być gadżetem, a staje się fundamentem biznesu

Pamiętasz, jak internet w latach 90. był bardziej ciekawostką niż koniecznością? No właśnie. Teraz dzieje się coś bardzo podobnego — tylko szybciej. Sztuczna inteligencja właśnie przeskakuje z roli bajeru do statusu „nowego prądu w gniazdku” — dostępna na zawołanie, gotowa do pracy i nie do zatrzymania.

Microsoft w swoim raporcie Work Trend Index 2025 ostrzega (a może raczej: zaprasza) liderów i pracowników do nowej ery pracy. Tak jak rewolucja przemysłowa zmieniła produkcję, a internet odmienił komunikację, tak teraz AI przepisuje zasady całego rynku pracy.

Nadchodzi firma przyszłości — czyli „Frontier Firm”

Według badania aż 82% liderów twierdzi, że właśnie teraz jest moment, by przemyśleć podstawowe założenia strategii i operacji. Powstaje nowy typ organizacji: firma graniczna, czyli taka, w której inteligencja jest jak woda z kranu — dostępna non stop. W takich firmach ludzie pracują ramię w ramię z agentami AI, a nową rolą pracownika staje się… bycie szefem agentów.

Brzmi futurystycznie? Może. Ale 71% pracowników takich firm deklaruje, że ich biznes ma się świetnie — globalnie ten odsetek to zaledwie 37%.

Cyfrowa siła robocza zamiast deadline’ów i wypaleń

AI przestaje być zabawką dla geeków. Staje się czymś bardziej fundamentalnym — jak stal w erze przemysłu. 53% liderów twierdzi, że muszą zwiększyć produktywność, ale 80% pracowników przyznaje, że nie mają już czasu ani energii na swoje obowiązki. Średnio co 2 minuty ktoś im przerywa spotkaniem, mailem albo wiadomością. W odpowiedzi 82% liderów planuje zatrudnić… cyfrowych pracowników.

I nie chodzi o nowe osoby, tylko o agentów AI, którzy wyręczą ludzi w monotonii. A start-upy AI rosną szybciej niż wielkie firmy technologiczne. Nowi gracze zmieniają zasady gry — trochę jak w czasach bańki dotcomów, tylko bardziej realnie.

Organizacje przestają być piramidami, a stają się siecią powiązań. 46% liderów już teraz korzysta z AI do automatyzacji całych procesów — najczęściej w obsłudze klienta, marketingu i rozwoju produktów. Ale by ten duet człowiek-agent miał sens, trzeba go umieć zmierzyć. Nowa metryka? Stosunek człowieka do agenta.

To nie będzie uniwersalna liczba. W niektórych obszarach AI może działać samodzielnie, ale są momenty — jak decyzje finansowe albo wprowadzanie nowego produktu — gdzie ludzki rozsądek jest nie do zastąpienia.

Każdy pracownik szefem… agentów

Kolejny twist: pojawia się nowa rola — Agent Boss. Czyli ktoś, kto nie tylko pracuje z AI, ale umie nią zarządzać. Dziś liderzy są krok przed: 67% z nich zna agentów AI, 79% uważa, że AI przyspieszy ich karierę. Pracownicy dopiero się uczą — ale będą musieli nadgonić, bo 83% szefów twierdzi, że AI pozwoli ludziom szybciej przejmować bardziej odpowiedzialne zadania.

Tak jak kiedyś powstały nowe zawody w erze internetu (kto w 1997 słyszał o UX designerze?), tak teraz rodzą się nowe role w erze AI. Ale to nie stanie się samo. Potrzebne są szkolenia, narzędzia i – o dziwo – trochę szczerych rozmów w firmach.

Copilot 2.0: AI z nowym interfejsem

Na deser Microsoft ogłasza nową wersję swojego Copilota — czyli cyfrowego współpracownika, który ma pomagać w analizie, pisaniu, tworzeniu grafik i ogarnianiu notatek. Wśród nowości:

  • Agenci badawczy i analityczny z zaawansowanymi modelami OpenAI,
  • Nowa funkcja „Create” z GPT-4o do generowania grafik i treści marketingowych,
  • Notatnik Copilota — który potrafi nie tylko analizować, ale i przeczytać Ci podsumowanie na głos (z dwoma lektorami!),
  • Wyszukiwarka Copilota, która działa także z aplikacjami zewnętrznymi (Slack, Jira, Google Drive…).

Rok 2025 może być zapamiętany jako moment narodzin firmy przyszłości. Te, które nie tylko testują AI, ale wręcz przebudowują wokół niej cały swój model działania, mogą być jak Google w 2004 — jedną nogą w przyszłości.

Źródło