Dodanie Nvidii do indeksu Dow Jones Industrial Average to ważny krok, który sugeruje bardziej stabilną perspektywę dla tego producenta chipów AI w jego dynamicznym wzroście i rosnącej roli w branży technologicznej.
Lider sztucznej inteligencji, Nvidia, zastąpi Intela w indeksie Dow Jones Industrial Average (DJIA), jak ogłosiło S&P Global 1 listopada. Ta zmiana, która wejdzie w życie przed rozpoczęciem handlu 8 listopada, obejmie także wymianę spółki Dow Inc. na The Sherwin-Williams Co.
DJIA, najstarszy indeks giełdowy na świecie i jeden z trzech głównych wskaźników Wall Street, podkreślił, że aktualizacja ma na celu zapewnienie „bardziej reprezentatywnej ekspozycji” na sektor półprzewodników oraz sektor materiałów.
Indeks Dow Jones Industrial Average śledzi wyniki 30 dużych spółek publicznych z różnych branż. W przeciwieństwie do indeksów ważonych kapitalizacją rynkową, takich jak S&P 500, DJIA jest ważony ceną akcji – co oznacza, że wyższe ceny akcji mają większy wpływ, niezależnie od ogólnej wartości rynkowej spółki.
Niedawny podział akcji Nvidii w stosunku 10:1, który miał na celu zwiększenie dostępności dla inwestorów, ułatwił także jej włączenie do indeksu, zmniejszając wpływ jej ruchów na indeks.
Dodanie Nvidii do Dow to znaczący kamień milowy, sugerujący bardziej stabilną perspektywę dla spółki. DJIA obejmuje zazwyczaj firmy o ugruntowanej pozycji i stabilnych finansach, co wpisuje się w profil Nvidii. Jednakże włączenie do indeksu niekoniecznie przełoży się na znaczący wzrost zakupów jej akcji, jako że większość funduszy pasywnych skupia się na szerszych indeksach, jak S&P 500.
Tymczasem Intel, jedno z najbardziej rozpoznawalnych przedsiębiorstw technologicznych, dostarczające jednostki centralne (CPU) do komputerów osobistych, zmaga się z problemami rozwojowymi. W tyle za konkurentami, takimi jak Nvidia, Broadcom czy Taiwan Semiconductor Manufacturing Co. Ltd., Intel odnotował dramatyczny spadek wyceny, tracąc ponad połowę swojej kapitalizacji rynkowej w tym roku – akcje osiągnęły najniższy poziom od 10 lat.
Firma ogłosiła cięcia kosztów, w tym redukcję zatrudnienia i zamykanie zakładów, co wzbudziło zainteresowanie konkurencji, która może rozważyć przejęcie części lub całości operacji Intela.
Lider sztucznej inteligencji, Nvidia, zastąpi Intela w indeksie Dow Jones Industrial Average (DJIA), jak ogłosiło S&P Global 1 listopada. Ta zmiana, która wejdzie w życie przed rozpoczęciem handlu 8 listopada, obejmie także wymianę spółki Dow Inc. na The Sherwin-Williams Co.
DJIA, najstarszy indeks giełdowy na świecie i jeden z trzech głównych wskaźników Wall Street, podkreślił, że aktualizacja ma na celu zapewnienie „bardziej reprezentatywnej ekspozycji” na sektor półprzewodników oraz sektor materiałów.
Indeks Dow Jones Industrial Average śledzi wyniki 30 dużych spółek publicznych z różnych branż. W przeciwieństwie do indeksów ważonych kapitalizacją rynkową, takich jak S&P 500, DJIA jest ważony ceną akcji – co oznacza, że wyższe ceny akcji mają większy wpływ, niezależnie od ogólnej wartości rynkowej spółki.
Niedawny podział akcji Nvidii w stosunku 10:1, który miał na celu zwiększenie dostępności dla inwestorów, ułatwił także jej włączenie do indeksu, zmniejszając wpływ jej ruchów na indeks.
Dodanie Nvidii do Dow to znaczący kamień milowy, sugerujący bardziej stabilną perspektywę dla spółki. DJIA obejmuje zazwyczaj firmy o ugruntowanej pozycji i stabilnych finansach, co wpisuje się w profil Nvidii. Jednakże włączenie do indeksu niekoniecznie przełoży się na znaczący wzrost zakupów jej akcji, jako że większość funduszy pasywnych skupia się na szerszych indeksach, jak S&P 500.
Tymczasem Intel, jedno z najbardziej rozpoznawalnych przedsiębiorstw technologicznych, dostarczające jednostki centralne (CPU) do komputerów osobistych, zmaga się z problemami rozwojowymi. W tyle za konkurentami, takimi jak Nvidia, Broadcom czy Taiwan Semiconductor Manufacturing Co. Ltd., Intel odnotował dramatyczny spadek wyceny, tracąc ponad połowę swojej kapitalizacji rynkowej w tym roku – akcje osiągnęły najniższy poziom od 10 lat.
Firma ogłosiła cięcia kosztów, w tym redukcję zatrudnienia i zamykanie zakładów, co wzbudziło zainteresowanie konkurencji, która może rozważyć przejęcie części lub całości operacji Intela.