USA vs Chiny: Eskalacja wojny o chipy AI
Business Polityka Prawo Technologia Wybór redakcji

USA vs Chiny: Eskalacja wojny o chipy AI

W kolejnym ruchu na szachownicy technologicznej, administracja Bidena rozważa zaostrzenie ograniczeń dla Chin w dostępie do najnowszych technologii chipów AI.

Wygląda na to, że wojna technologiczna między USA a Chinami nabiera tempa, a najnowszym polem bitwy są chipy AI o architekturze gate-all-around (GAA). Według informacji przekazanych przez Bloomberg, rząd Bidena planuje wprowadzenie dodatkowych ograniczeń, które mogą znacząco utrudnić Chińczykom dostęp do tej zaawansowanej technologii. To trochę jak zabranie przeciwnikowi królowej w trakcie partii szachów – ruch ryzykowny, ale potencjalnie bardzo skuteczny.

Ograniczenia te nie są nowością, bowiem już w październiku 2022 roku USA zakazały eksportu chipów A100 i mocniejszych H100 na teren Chin kontynentalnych oraz Hongkongu. Co więcej, w październiku 2023 roku lista zakazów rozszerzyła się o wolniejsze chipy A800 i H800, które zostały specjalnie opracowane z myślą o rynku chińskim. Najwyraźniej jednak to jeszcze nie koniec, bo w kwietniu 2024 roku w życie weszły kolejne ograniczenia dotyczące chipów AI, w tym zakaz eksportu laptopów z tymi chipami.

Chociaż te ograniczenia są bolesne przede wszystkim dla amerykańskich firm, takich jak Nvidia, która dominuje w sektorze chipów AI, to jednak rząd USA wydaje się być zdeterminowany, aby kontynuować aktualizację swoich restrykcji. W styczniu Nvidia przyznała, że zauważa znacznie zmniejszone zapotrzebowanie na swoje produkty w Chinach, co jest bezpośrednim wynikiem tych ograniczeń.

Z drugiej strony, pomimo tych wszystkich ograniczeń, doniesiono, że chińskie organizacje wojskowe oraz państwowe instytuty badawcze nadal zdobywają zaawansowane chipy AI Nvidii. Wygląda na to, że nawet najlepsze środki bezpieczeństwa mają swoje luki, przez które przemyca się sprzęt wysokiej klasy.

Co ciekawe, nowe ograniczenia, które są rozważane, mogą wpłynąć na zdolność Chin do tworzenia zaawansowanych systemów komputerowych niezbędnych do budowy i uruchamiania modeli AI. To pokazuje, że stawka w tej technologicznej rozgrywce jest wysoka, a USA zdają się być gotowe do dalszego zaostrzania restrykcji.

Odpowiedź Chin na te działania również nie pozostaje bez echa. Pekin już ostrzegł, że uruchomi nowy państwowy fundusz inwestycyjny, który ma na celu zgromadzenie około 40 miliardów dolarów na rozwój krajowego sektora półprzewodników. To wyraźny sygnał, że Chiny nie zamierzają siedzieć z założonymi rękami, lecz planują zwiększyć swoją samowystarczalność w dziedzinie technologii chipów.

W kontekście globalnej rywalizacji technologicznej, każdy ruch na tej szachownicy ma kluczowe znaczenie. Czy nowe ograniczenia będą skuteczne, czy też przyniosą więcej szkód niż pożytku dla amerykańskich firm technologicznych, to pytanie, na które odpowiedź poznamy prawdopodobnie w najbliższej przyszłości. Jedno jest pewne – gra toczy się dalej, a stawki są coraz wyższe.

Źródło