Sztuczna Inteligencja czy Sztuczny Intruz?
Technologia Bezpieczeństwo Big Data

Sztuczna Inteligencja czy Sztuczny Intruz?

Nie od dziś wiadomo, że sztuczna inteligencja potrafi zaskoczyć. Choć jeszcze nie zobaczyliśmy robotów zmiatających podłogi w naszych domach, to już teraz AI potrafi zaprogramować piekarnik na idealnie wypieczone ciasteczka. Mabel, robot gospodyni z 1966 roku, nie dożyła ery robotów domowych, ale Alexa i Siri są na dobrej drodze, by przejąć jej schedę – choć na razie bez umiejętności prasowania.

Według badań, do 2033 roku roboty przejmą prawie 40% prac domowych. Tymczasem, eksperci są sceptyczni co do powierzenia maszynom opieki nad dziećmi czy seniorami. Wyobraźmy sobie robotyczną nianię, która zamiast bajki na dobranoc opowiada, jak działa algorytm Google – koszmary gwarantowane!

AI ma już swoje solidne miejsce w naszym życiu codziennym, a jego wpływ rośnie w zawrotnym tempie. Do 2024 roku rynek AI ma osiągnąć wartość 184 miliardów dolarów, a prognozy na 2030 rok mówią o 826 miliardach. To więcej niż wartość największych korporacji, a mniej niż dług studenta medycyny w USA.

Nasze telefony, domy i samochody są coraz bardziej „inteligentne”. Z AI odblokowujemy telefony, które rozpoznają nasze twarze, dzięki czemu nawet po nocy pełnej przemyśleń nad sensem życia i jednym drinku za dużo, telefon wie, że to my. AI personalizuje też nasze kanały w mediach społecznościowych i filtruje spam, choć czasami zbyt entuzjastycznie, wysyłając ważne e-maile wprost do kosza.

W naszych domach inteligentne termostaty, lodówki i asystenci głosowi, takie jak Siri czy Alexa, stały się bardziej pomocne niż niejeden współlokator. Może jeszcze nie doczekaliśmy się Mabel, ale kto wie, co przyniesie przyszłość – może inteligentne roboty, które zamiast tylko odkurzać, będą też potrafiły złożyć skarpetki?

Jak widać, AI jest już wszędzie – od piekarnika po samochód. Choć nie zawsze jest idealne, bez wątpienia czyni nasze życie prostszym… albo przynajmniej ciekawszym!

Źródło