Zmiany w branży AI nigdy nie przestają zaskakiwać, a najnowsze wydarzenie z udziałem Microsoftu z pewnością podkręca tempo rozwoju SI.
Microsoft właśnie wypuścił na rynek swoje najnowsze dziecko w dziedzinie sztucznej inteligencji – model językowy Phi 3. Ale zanim zaczniecie szukać na niego miejsca na półce obok waszych ulubionych gadżetów, warto zaznaczyć, że nie jest to zwykły model. Phi 3 to kompaktowy cud technologii, który mimo swoich niewielkich rozmiarów, obiecuje wielkie możliwości.
Phi 3 to odpowiedź Microsoftu na rosnące zapotrzebowanie na bardziej dostępne, ale równie potężne narzędzia AI, które można odpalić na starszych komputerach czy telefonach. W dobie, gdy każdy start-up i korporacja chce mieć własnego AI, Microsoft postanowił zrobić coś na kształt „AI dla każdego”. I nie, nie musisz sprzedawać nerek, żeby sobie na niego pozwolić, co jest zawsze miłym dodatkiem.
Co czyni Phi 3 wyjątkowym? Przede wszystkim jego rozmiar. Jest mały jak paczka chusteczek, ale don’t let the size fool you – jego możliwości są porównywalne z większymi i bardziej żarłocznymi energetycznie modelami jak np ChatGPT 3.5. To trochę jak spotkać kulturystę w ciele baletnicy – nieoczekiwane, ale imponujące.
Microsoft twierdzi, że Phi 3 jest również bardziej energooszczędny. W dobie rosnącej świadomości ekologicznej i nieustannych rozmów o zmianach klimatycznych, to z pewnością krok w dobrym kierunku. Możemy korzystać z zaawansowanych technologii, nie obciążając przy tym nadmiernie naszej planety. Phi 3 to prawdziwy ekowojownik w świecie AI.