Delta Electronics obiecuje tańsze AI
Energia Technologia

Delta Electronics obiecuje tańsze AI

Nowość na horyzoncie – tajwańska Delta Electronics i ich oszczędne serwerownie

Nie od dziś wiadomo, że AI to nie tylko bystre algorytmy, ale też niezłe zjadacze energii. Wszyscy chcemy być smart, ale czy na pewno za wszelką cenę? Delta Electronics postanowiła rozwiązać ten dylemat, prezentując na konferencji NVIDIA GTC swoje najnowsze dziecko – energooszczędne rozwiązania serwerowe pod AI, który obiecują nie tylko mądrze zarządzać energią, ale też robić to w sposób przyjazny dla naszych rachunków za prąd i, co ważniejsze, dla Matki Natury.

W czasach, gdy każdy wat ma znaczenie, a ekologia staje się nie tyle modna, co konieczna, Delta Electronics wyskakuje z rozwiązaniem, które może nieco odciążyć nasze sumienia (i portfele). Przyznajmy bez bicia, przemysł AI do tej pory nie był zbyt zainteresowany dietą energetyczną. Jednak Delta Electronics pokazuje, że można połączyć wysoką wydajność z niskim zużyciem mocy. Ich nowy hardware to jak fitness dla AI – więcej mięśni, mniej tłuszczu. A jak wiadomo, dobre AI to takie, które po intensywnym treningu (czyt. przetwarzaniu danych) nie musi odpoczywać na ładowarce jak my po maratonie Netflix.

To, co Delta Electronics zaprezentowała, może nie wywołać rewolucji na miarę wynalezienia koła, ale z pewnością jest krokiem w kierunku bardziej zrównoważonego rozwoju technologii. Niech będzie to przestroga dla innych graczy na rynku – czas wyciągnąć AI na siłownię i zadbać o ich formę nie tylko algorytmiczną, ale i energetyczną!

Może więc nie jest to „game changer” w dosłownym tego słowa znaczeniu, ale z pewnością jest to „bill changer” – zmieniacz rachunków. I w tym przypadku, drodzy czytelnicy, każdy grosz (i wat) się liczy. Zatem brawa dla Delta Electronics za to, że idą pod prąd (dosłownie i w przenośni) i pokazują, że w świecie AI można być nie tylko mądrym, ale i oszczędnym.

Źródło