Apple przejmuje kanadyjski startup AI DarwinAI
Business

Apple przejmuje kanadyjski startup AI DarwinAI

Niewiarygodne, ale fakt: Apple znowu wydało trochę grosza!

Zapnijcie pasy, bo właśnie wjeżdżamy na najnowszą autostradę informacyjną z Cupertino! W największym skrócie: Apple właśnie postanowiło zrobić sobie mały prezent i zakupiło kanadyjski startup zajmujący się sztuczną inteligencją, DarwinAI. Ale zanim zaczniemy snuć domysły, czy to kolejny krok ku dominacji światowej, to przypomnijmy sobie, że dla giganta z jabłkiem w logo, takie zakupy to jak dla nas wizyta w sklepie z ciastkami – nieodłączny element codzienności.

Tym razem, zdaje się, że Apple ma na oku coś więcej niż tylko kolejną aplikację do tworzenia selfie z psem w roli głównej. DarwinAI słynie z wykorzystywania sztucznej inteligencji do optymalizacji algorytmów AI, co w przekładzie na nasze, może oznaczać jedno: szybsze, mądrzejsze i bardziej energooszczędne gadżety dla wszystkich miłośników marki. A kto by nie chciał mieć iPhone’a, który wie, kiedy potrzebujesz kawy, zanim jeszcze otworzysz oczy rano?

Co ciekawe, kwota transakcji nie została ujawniona, co w świecie korporacyjnych finansów jest jak tajemnica najlepszego przepisu na ciasto babci – wszyscy chcą ją znać, ale nikt nie ma pojęcia, jak do niej dotrzeć. Spekuluje się, że Apple mogło wyłożyć na stół kwotę, która nawet w świecie technologii robi wrażenie. A przecież wiemy, że kiedy Apple sięga do kieszeni, to nie po to, by wyjąć z niej resztki po lunchu.

Teraz pozostaje nam czekać, aż owoc tego zakupu ujrzy światło dzienne. Możemy być pewni, że inżynierowie z DarwinAI już teraz w pocie czoła pracują nad czymś, co ma szansę wywrócić nasz cyfrowy świat do góry nogami. Czy to będzie nowa funkcja w iOS, która przewidzi, kiedy będziesz potrzebować parasola, czy może Siri nauczy się w końcu robić porządne latte – czas pokaże.