WordPress i Tumblr na celowniku AI
Big Data Etyka Technologia

WordPress i Tumblr na celowniku AI

Rewolucja na horyzoncie, czy po prostu kolejny dzień w biurze dla gigantów technologii?

W świecie, gdzie większość z nas nie może nawet pomyśleć o rozpoczęciu dnia bez szybkiego rzutu oka na ulubione blogi, czy najnowsze memy na Tumblrze, wydaje się, że nadchodzą zmiany godne największych technologicznych plotek. Jak donosi Daily AI, dwie potężne firmy z branży AI, OpenAI i Midjourney, mają zamiar przejąć dane WordPressa i Tumblra. Czy to oznacza, że nasze ulubione platformy do blogowania i dzielenia się GIF-ami przejdą na ciemną stronę sztucznej inteligencji?

Przed Wami artykuł, który przypomina scenariusz filmu sci-fi, a jednak może być bliższy rzeczywistości, niż nam się wydaje. Zanim jednak zaczniemy pakować cyfrowe walizki i szukać nowego miejsca w sieci, przyjrzyjmy się, co tak naprawdę kryje się za tymi doniesieniami. Czy to początek nowej ery dla internetowych treści, czy po prostu kolejny dzień w biurze dla gigantów technologii? Chwytajcie za kubki z kawą i przygotujcie się na dawkę najświeższych wieści z frontu cyfrowej rewolucji!

W dobie, gdy sztuczna inteligencja powoli zaczyna pisać lepiej niż nasz wujek na rodzinnych spotkaniach, nie dziwi fakt, że firmy takie jak OpenAI i Midjourney polują na gigantów takich jak WordPress i Tumblr. W końcu, kto by nie chciał mieć pod kontrolą platform, które codziennie generują hektolitry treści? To jak znalezienie żyły złota w kopalni danych. Ale co to oznacza dla przeciętnego użytkownika, który tylko chce podzielić się swoimi przemyśleniami na temat ostatniego odcinka „Królowej Gambitu”?

Na razie możemy tylko spekulować, ale wyobraźcie sobie, że logujecie się na swojego WordPressa, a tam… powitanie przez chatbota, który proponuje Wam tematy na nowe posty. Albo Tumblr, który samodzielnie dobiera najśmieszniejsze GIFy na podstawie Waszych poprzednich wyszukiwań. Brzmi jak niekończące się pole do popisu dla memów, prawda?

OpenAI i Midjourney nie są pierwszymi, które próbują wskoczyć na szybko pędzący pociąg cyfrowych mediów. Przejęcie danych WordPressa i Tumblra to krok, który może wydawać się wielkim skokiem dla AI, ale dla ludzkości… cóż, to już raczej kolejny mały kroczek. Przecież nie pierwszy raz widzimy, jak wielkie firmy przejmują mniejsze ryby w stawie internetowym.

Ale z drugiej strony, może to właśnie szansa na to, by nasze blogi i posty stały się jeszcze bardziej dopracowane i spersonalizowane. Może sztuczna inteligencja pomoże nam odkryć, że nasza prawdziwa pasja to pisanie o hodowli kaktusów, a nie o kolejnych przepisach na ciasta. Kto wie?

OpenAI i Midjourney mają przed sobą nie lada wyzwanie – przekonać nas, że przejęcie danych WordPressa i Tumblra to coś więcej niż tylko kolejny przełom technologiczny. To szansa na to, by nasze cyfrowe życie stało się jeszcze bardziej kreatywne i inspirujące. Albo po prostu kolejny sposób, by AI mogła nas lepiej poznać i… no cóż, kto wie, może pewnego dnia przejąć świat?